tak… patrzę Patrzę na kobietę. Na załamanie linii obojczyka. Na rzeźbę szyi. Na piersi zarysowane linią tak doskonałą, że tylko kilku największych… Continue reading “tak… patrzę”…
sen Są drogi, na których nie znajdziesz śladów stop – drogi snów, drogi dusz. Dokąd prowadzą? Do domu ukrytego w zieleni… Continue reading “sen”…
tak chcę. tak. Kilka słów. Cztery, może pięć. Kilka linii. Nieśmiałych, drżących jakby nie do końca były pewne czy chcą żebyś je zobaczyła. … Continue reading “tak chcę. tak.”…
Podróż Idę przez opuszczone miasto. Być może jestem poza czasem. Przeczy temu tylko pomieszanie kolorów z zapachami. Zieleń trawy pachnie soczystą… Continue reading “Podróż”…